piątek, 14 marca 2014

Odbudowa Akropolu - kulisy brutalnych rozgrywek politycznych.

     Dzisiaj Ateny rozciągają się w całej dolinie Attyki, kiedy jednak dotarli tutaj pierwsi mieszkańcy - w okresie neolitu - stworzyli pierwszą osadę na skale, ponieważ ta posiadała naturalne funkcje obronne i źródła wody pitnej. Była to jedna z najstarszych osad na terenie Grecji (ok. 5000 p.n.e.). W czasach mykeńskich zbudowano tu cytadelę. W okresie późniejszym, po najeździe Dorów, królestwo mykeńskie upadło, a zabudowa cytadeli uległa zniszczeniu. W VIII w. p.n.e. wzgórze Akropolu zostaje uznane przez wyrocznię delficką za temenos, czyli miejsce święte. Od tego momentu, na wzgórzu mogą powstawać tylko budowle sakralne. 
     W miejscu gdzie dzisiaj znajduje się Partenon istniały wcześniej dwie świątynie, pierwsza zbudowana w latach 570-550 p.n.e.- w epoce tyrana Pizystrata, i fundamenty drugiej, z fragmentami kolumn, której budowa rozpoczęła się po wygranej bitwie pod Maratonem.


     Od początków powstania państw - miast w Atenach, jak i w innych polis, rządziła arystokracja.
W VI w. powstaje nowy system rządzenia, kiedy to władza przechodzi w ręce ludu, daje prawo do wybierania i bycia wybranym, ale zarazem zakreśla prawa i obowiązki obywatela. To dimos – lud, zadecydował o budowie Partenonu i to w tej historii jest najważniejsze i najpiękniejsze, nie powstałby Partenon, gdyby nie powstała demokracja.
Ale po kolei.
     Największym zewnętrznym wrogiem Aten byli Persowie. Na początku V w. Persowie pod wodzą króla Dariusza, napadają na Ateny, Grecy rozprawiają się z nimi w zwycięskiej bitwie pod Maratonem w 490 r. p.n.e. i prawie natychmiast zaczynają budowę świątyni poświęconej Atenie, ale zagrożenie ze strony Persów jest wciąż realne, więc Temistokles – ówczesny wódz ateński i strateg -  zatrzymuje budowę, główny nacisk i pieniądze, kładzie na budowę murów obronnych w Pireusie, i na stworzenie potężnej floty (300 trier). Grecy pod dowództwem Ateńczyków po raz kolejny zwyciężają Persów pod Salaminą, ale Persowie napadają na Ateny i powodują ogromne zniszczenia, zarówno w mieście jak i na Akropolu.

Święte drzewo bogini Ateny na Akropolu spalone przez Persów

     Początkowo nie chciano odbudowywać Akropolu, ale zostawić zgliszcza dla potomnych, jako świadectwo barbarzyństwa Persów. Duże znaczenie miał też czynnik ekonomiczny, nie budujesz nowych świątyń, dopóki osłabiona gospodarka nie stanie na nogi.
Po zwycięstwie nad Persami Ateny stały się główną potęgą w ówczesnym greckim świecie. Powstaje Związek Morski, w skład którego wchodzą dziesiątki greckich polis, a na jego czele stoją oczywiście Ateny. Pieniądze przechowywane są w skarbcu, na neutralnej wyspie, na morzu egejskim, na Delos. Wkrótce jednak ok. 454 – 453 r. p.n.e. Ateńczycy pod pretekstem zapewnienia mu bezpieczeństwa, przenoszą go z Delos do Aten. Równocześnie zaczynają się dyskusje na temat przyszłości Akropolu, na temat jego odbudowy. Człowiekiem który je zapoczątkował był Perykles.


    Perykles, potomek arystokratycznego rodu Alkmeonidów, początkowo nie chciał angażować się w politykę, obawiał się, że spotka go los jego ojca i dziadka – obydwaj zostali wygnani z Aten. Jednak ok. 463 r. p.n.e. decyduje się na udział w wyborach. Jego przeciwnikiem jest Kimon, sprzymierzeniec Sparty – odwiecznego przeciwnika Aten. Jego postawa wobec Sparty i wielkie wpływy doprowadziły do jego wygnania - Ateńczycy obawiali się, że może zagrozić demokracji, a rosnąc w siłę zamienić się w tyrana. Dzięki temu, na placu boju pozostaje zwycięski Perykles. Żeby wzmocnić demokrację ustala pensje dla posłów i sędziów, twierdzi że wolny obywatel to wykształcony obywatel, dlatego wprowadza m.in. zasiłek teatralny, umożliwiając ubogim obywatelom uczestnictwo w spektaklach teatralnych. Jest doskonałym politykiem, wybieranym bez przerwy, corocznie przez prawie 30 lat, na stanowisko stratega, czyli dowódcy wojskowego, mającego jednocześnie wpływ na politykę Aten.

Wzgórze Pnyks - dzisiaj

    Około 450 r. Perykles na wzgórzu Pnyks (pierwszym na świecie parlamencie) poddaje pod głosowanie pomysł odbudowy wszystkich świątyń na  Akropolu. Jego polityczni oponenci są przeciwni i mają w rękach silne argumenty, przede wszystkim ogromne koszta przedsięwzięcia, w momencie, kiedy miasto zniszczone przez Persów nie zostało jeszcze podniesione z ruin. Perykles znalazł jednak pieniądze na odbudowę Akropolu – w skarbcu Związku Morskiego, czuł się upoważniony do korzystania z nich, w momencie kiedy Ateny wywiązywały się ze swoich  obowiązków zapewniając bezpieczeństwo i ochronę wszystkich polis (te,  miały zgoła odmienne zdanie na ten temat). Musiał jednak przekonać nie tylko swoich przeciwników, ale również wolnych obywateli Aten – wyborców, do swojego pomysłu. Jego główną bronią była zdolność przekonywania, był świetnym retorem, świetnym mówcą.



    Przekonywał ich, że budowa Akropolu da zatrudnienie tysiącom wolnych obywateli i niewolników, co przyczyni się do ożywienia gospodarki i rozwoju rzemiosła w całej Attyce, poza tym złoto i pieniądze, które leżą w skarbcu są martwe, a tylko pieniądz w obiegu żyje, i daje życie. Szalę przeważyła groźba Peryklesa, że sam sfinansuje budowę i nada monumentowi własne imię. Przekonał ich, opozycja uległa i odbudowa Partenonu stała się faktem.
Rusza budowa, w planach była budowa 4 obiektów; Partenonu, Propyli, Świątyni Ateny Zwycięskiej i Erechtejonu.

Kamieniołom (kopalnia marmuru) w górach Pentelejkon

     W pierwszej kolejności zajęto się wzniesieniem Partenonu (oznacza to "przybytek Ateny, bogini-dziewicy") Spektakularna nowa budowla miała czcić Atenę jako boginię walki, i opiekunkę militarnej potęgi Ateńczyków. Architektami byli przyjaciele Peryklesa; Kallikrates i Iktinos a Fidiasz sprawował ogólny nadzór nad przedsięwzięciem. 



     Przy budowie pracowali wolni obywatele Aten, a także niewolnicy, obywatele innych polis, marmurarze  z wysp Paros, Naksos i z Azji Mniejszej, rzemieślnicy, złotnicy, brązownicy etc. 
Całe Ateny brały pośredni lub bezpośredni udział w odbudowie Akropolu, Perykles dotrzymał słowa. Wszyscy otrzymywali wynagrodzenie za swoją pracę, robotnicy 1 drachmę dziennie, specjaliści 2 drachmy, były to bardzo dobre - jak na tamte czasy - pieniądze.


    Wkrótce jednak zaczęły się pojawiać pierwsze oskarżenia, i ekonomiczne skandale.  Przeciwnicy Peryklesa oskarżają go o to, że powierzył pieczę nad budową „swoim ludziom” (Kallikrates, Iktinos, Fidiasz),  o sprzeniewierzenie funduszy publicznych, złe rozporządzanie funduszami Związku Morskiego, i o korupcję, nie mają jednak żadnych dowodów jego winy, a to dlatego, że Perykles się zabezpieczył. Wyznaczono inspektorów, którzy mieli pieczę nad przebiegiem prac i nad finansami. Zmieniano ich co roku i po skończeniu swojej kadencji, musieli przekazywać sprawozdanie finansowe, kolejnej grupie inspektorów. Częste zmiany i przejrzystość finansowa uniemożliwiały korupcję. Oprócz tego co roku wywieszano na marmurowych płytach, do widoku publicznego, kosztorys budowy. Dzięki temu, każdy obywatel Aten mógł się dowiedzieć jak wydawane są pieniądze, i ile co kosztowało. 



     Przeciwnicy polityczni, nie mogąc uderzyć w Peryklesa, uknuli spisek przeciwko jego przyjacielowi Fidiaszowi, oskarżyli go o „sprzeniewierzenie mienia publicznego” a mówiąc krótko o kradzież części złota, przeznaczonego na posąg Ateny. Fidiasz nie był w ciemię bity, znał ludzką zawiść i już na początku prac podjął odpowiednie kroki, mianowicie, złoto na posągu było zamontowane w taki sposób, że można je było z łatwością zdjąć, i ponownie zamocować na to samo miejsce. Podczas rozprawy sądowej odbyło się ważenie złota – nie brakowało ani grama. Ale na tym nie skończyły się kłopoty Fidiasza, następne oskarżenie było dużo poważniejsze; bluźnierstwo i świętokradztwo ! Na tarczy Ateny, dopatrzono się podobizny jego, i Peryklesa, groziła mu śmierć, udało mu się  uciec z Aten zanim sprawa trafiła do sądu. Schronił się w Olimpii, i stworzył tam posąg Zeusa Olimpijskiego, jeden z siedmiu cudów świata starożytnego. 

Zeus Olimpijski

     Po Fidiaszu przyszła kolej na Aspazję, kochankę i najprawdopodobniej drugą żonę Peryklesa. Jak mówi greckie przysłowie „jak nie możesz uderzyć w osła, to uderzasz w uprząż”. Aspazja była heterą i wykształconą kobietą, Ateńczycy a raczej Atenki, nie mogły przeboleć, że obca kobieta (nie Atenka) ma wpływy na losy polis. Starożytne Ateny były demokratycznym polis, ale tylko dla mężczyzn, Aspazja była solą w oku Ateńczyków. Oskarżono ją o brak szacunku do bogów i demoralizowanie ateńskich kobiet, dla zaspokojenia perwersji Peryklesa.

Aspazja i Perykles

     Oskarżenia przeciwko niej były tak bezsensowne, że zmusiło to Peryklesa do stawienia się w sądzie, i dzięki jego wyjątkowo emocjonalnemu wystąpieniu, Aspazja zostaje uniewinniona.
W tym samym czasie zostaje oskarżony również nauczyciel Peryklesa, filozof Anaksagoras, nie udało się go niestety wybronić i został wygnany z Aten. Były to brutalne rozgrywki polityczne, jego przeciwnicy wszystko to, czego nie mogli zrobić Peryklesowi, zrobili ludziom z jego najbliższego otoczenia, po to tylko, żeby go osłabić i osamotnić.



    W 438 r. p.n.e. obchodzone są Wielkie Panatenaje, Ateńczycy i przybysze z innych polis wchodzą na Akropol, by oddać cześć Atenie, a tam oczom im ukazuje się niesamowity widok, monumentalny i piękny Partenon, który został zbudowany w zaledwie 9 lat. 



    Nie bez powodu nazywany jest Partenonem Peryklesa, jego cel był prosty: uczynić z Aten polityczną i kulturalna stolicę całego świata greckiego. Początkowo zakładano, że budowa całego kompleksu będzie wymagać wysiłku kilku pokoleń, tymczasem najważniejsze budowle powstały w ciągu zaledwie kilkunastu lat - za rządów jednego stratega, Peryklesa. 
c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz